www.skoroszex.fora.pl

marta jasiorowska

Jestem w szoku.Wczoraj wieczorem zaplanowane byly wizyty ksiezy po koledzie. Jak sie okazalo ksiadz chodzil tylko do wybranych. Sasiadka z klatki obok spotkala ksiedza w windzie i spytala kiedy zawita i u niej. Ksiadz na to: A zglosila to Pani wczesniej? Ja juz teraz nie mam czasu. Paranoja

Waldek

można jeszcze zgłosić chęć przyjęcia księdza po kolędzie w kancelarii parafialnej. dodatkowe terminy wizyt są przewidziane w piątek 27.02 i w sobotę 28.02

franki

Księża z naszej parafii nie wpraszają się Smile

. Chodzą tam gdzie zgłoszono że chce się ich przyjąć. Wystarczy jednorazowe zgłoszenie..

eliza1231

dokładnie a wynika to z tego że kiedyś parę lat temu mieli awanturki, że pchaja się do każdego mieszkania.

krytyczne_oko

a ja myślałem, że ich rolą jest głosić Słowo Boże... nasza parafia woli zbierać co łaska (choć jak widać nie od wszystkich! nie są na tyle zdeterminowani, aby w kilku mieszkaniach usłyszeć nie), a nie wchodzić z kimkolwiek w dyskusje - wiem bo załatwiałem chrzest córki (proboszcz jest najlepszym człowiekiem z tej wesołej gromadki) - ja czekałem na nich tydzień temu w czwartek - bo wtedy mieli Składkowskiego 3... (teraz widocznie pierwsze dostawki) czekałem tylko i wyłącznie na prośbę żony, gdyż, gdy mam wybór pakuję rodzinę w samochód i jadę do Dominikanów na Freta - polecam!

eliza1231

ale nawet teraz jak zgłosisz chęć to ustalą z tobą termin i przyjdzie.

some1

Trochę nie rozumiem tych pretensji. Od listopada trwa kolęda i na każdych ogłoszeniach mówią, że osoby w nowozasiedlanych blokach, tudzież inni którzy pragną przyjąć księdza, powinni zgłosić taką chęć co kancelarii (nie musi być osobiście - wystarczy telefon). Księża wychodzą z założenia (według mnie słusznego), że jeżeli ktoś sobie ich nie życzy gościć, to oni nie będą się narzucać, a jak ktoś zapragnie, to oni oczywiście go odwiedzą, ale przecież nikt nie jest jasnowidzem. Z tego co się orientuję, to jedynie koło 40% domostw przyjmuje księży po kolędzie. Teraz sobie wyobraźcie larum jaki by się podniósł w większości z tych 60%, że "klechy chodzom i kase chcom".

krytyczne_oko

ale kojarzycie, że chodzenie to jest ich obowiązek? nie prawo, obowiązek... i z tego co kojarzę świętymi nie zostawali Ci którzy czekali na telefon/telegram/list, tylko Ci których zjadały lwy na arenie - przez to, że chodzili i głosili:)

I tak nie jest problemem zadzwonienie - ja po prostu trochę inaczej pojmuję ewangelizację Smile

ale jak to mówią: jedni lubią pomarańcze inni jak im nogi śmierdzą....

eliza1231

dobrze ale z drugiej strony, jak przychodzą do mnie świadkowie jehowi bez zapowiedzenia to mnie to irytuje, gdyż nie jestem zainteresowana ich wiara a to jest ich obowiązek i tez powinnam, to rozumieć. Kij ma zawsze dwa końce. Dlatego też przejeli księża praktyke, że kto ich chce to dzwoni. I powiem szczerze że to jest dobre. Parę lat temu (a wiem to bo pracowalam w lokalnej gazecie) mieli duże problemy bo ludzie skarżyli się ze księża przychodzą niezapowiedziani. jak tu nam Polakom dogodzić. Ta procedura przynajmniej w Warszawie jest stosowana od lat i to nic nowego.

jakso

To zgłaszanie jest jakieś dziwne - zgłaszałam w 2013 roku i nie doszedł, zgłosiłam ponownie w grudniu 2014 przy okazji zgłaszania dzieci do chrztu (oczywiście nasłuchałam się od proboszca dlaczego do tej pory się nie zgłosiłam a teraz to chce żeby dzieci były ochrzczone w parafi), i co? - czekałam do godz. 22 i znowu jakoś do mnie nie doszedł.

some1

Co by nie było wielkiego zdziwienia, to informuję, że wizyta duszpasterska w tym roku na naszym osiedlu będzie miała miejsca od godz. 19 w dniu 26 stycznia (wtorek) do numeru 137 i 27 stycznia (środa) od numeru 138 do końca. Chcący przyjąć księdza, którzy nie gościli go w latach poprzednich mają więc jeszcze trochę czasu, aby móc zgłosić ten fakt w kancelarii parafialnej Smile