www.skoroszex.fora.pl

lesiu · Wysłany: Czw 7:05, 07 Mar 2013 Temat postu: Uchwały 2013

W związku z dostarczonymi w poniedziałek informacjami do skrzynek, zastanawiam się - dlaczego zarząd "konstytuuje się" dopiero teraz, w 2013 roku? Do tej pory działał nielegalnie? Ktoś się orientuje?

franki · Wysłany: Czw 7:40, 07 Mar 2013 Temat postu:

Nie mam przed sobą propozycji tej uchwały, ale mi też wydała się dziwna.
Wg mnie zgodnie z Art 29 ust 2 UoWL zarząd powinien zaproponować uchwałę o udzieleniu mu absolutorium..

lesiu · Wysłany: Czw 7:51, 07 Mar 2013 Temat postu:

franki · Wysłany: Czw 18:47, 07 Mar 2013 Temat postu: Re: Uchwały 2013

lesiu · Wysłany: Czw 18:59, 07 Mar 2013 Temat postu: Re: Uchwały 2013

franki · Wysłany: Czw 19:57, 07 Mar 2013 Temat postu:

Musiałby się chyba prawnik wypowiedzieć...

Bart · Wysłany: Pią 8:47, 08 Mar 2013 Temat postu:

To by tłumaczyło temat zastępczy i odwrócenie uwagi ekspertyzą za 35 tyś, z którą i tak nic nie zrobimy.
Sprytnie sprytnie szacun dla Pań.

franki · Wysłany: Pią 9:12, 08 Mar 2013 Temat postu:

Ale ekspertyzę moim zdaniem należałoby zrobić ...

Bart · Wysłany: Pią 9:32, 08 Mar 2013 Temat postu:

Ja osobiście sensu nie widzę żeby robić taką ekspertyzę jak z balkonami.
Przecież wyraźnie było tam napisane że należy sprawdzić spadki balkonów czego tamta ekspertyza chyba nie obejmowała a co ma kluczowy wpływ na odpływ wody opadowej no ale może się mylę i spadki były sprawdzane, choć ja je sprawdzałem u siebie i raczej normy nie trzymają. Jeśli mamy wydać 35 tyś żeby się dowiedzieć, że ebejot zrobił wszystko cacy to ja dziękuję za taką ekspertyzę i nie mam zamiaru za to płacić.

franki · Wysłany: Pią 9:41, 08 Mar 2013 Temat postu:

Ale nie zrobił cacy skoro woda przecieka a nie powinna...

Bart · Wysłany: Pią 9:48, 08 Mar 2013 Temat postu:

Wiesz Franki u mnie na balkonie też stoi woda po deszczu a nie powinna, ale ekspertyza mówi, że wszystko jest ok więc....
Może lepiej te 35tyś pozostawić na naprawę pogwarancyjną? Chyba, że ebejot już nie chce tego naprawiać i w sumie to im się nie dziwię a co im zrobimy?
Inną sprawa, że zaczynają się prawdziwe problemy powykonawcze i boję się, że jeśli zaczniemy za każdym razem robić ekspertyzy to pójdziemy z torbami.

franki · Wysłany: Pią 10:09, 08 Mar 2013 Temat postu:

Bart - to że nie ma spadku na Twoim balkonie i woda stoi powinieneś reklamowac w Ebejot. Jest to Twój balkon i jesli coś jest nie tak to powinni Ci naprawić...
Fundamenty i ściany należą natomiast do części wspólnej. Bez poważnej ekspertyzy obawiam się że nic z deweloperem nie zwojujemy...
Szkoda tylko że Panie zabrały się za to tak późno - sprawa wody w garażu powinna być ruszona już dawno...

Bart · Wysłany: Pią 10:40, 08 Mar 2013 Temat postu:

Wiesz jeśli tak stawiasz sprawę to mogę ci powiedzieć, że ja jako właściciel tej cieknącej części nie zgłaszam roszczeń wobec ebejotu z tytułu usterki i nie zgadzam się na ekspertyzę.

Oczywiście żartuję, chodzi mi tylko o to, że mam wątpliwości jeśli chodzi o skuteczność wykorzystania tej ekspertyzy a przykład z balkonami pokazuje, że mogą być to pieniądze zmarnowane.

eizo · Wysłany: Pią 10:50, 08 Mar 2013 Temat postu:

Też się obawiam, że z tej ekspertyzy nie wyniknie wiele więcej niż wynika z tej pouczającej lekcji (2 minuta, 20 sekunda): https://www.youtube.com/watch?v=z4dMWaI6MBY
Ale jeśli to jedyna metoda, żeby wyegzekwować naprawę od developera, to chyba jest to mniejsze zło. Może dałoby się też obciążyć developera kosztami tej ekspertyzy, jeżeli by się okazało, że to wina złego wykonania. Ale to trzeba by jakoś zadziałać rozsądnie, a nie pisać "petycje". A panie z zarządu widać nie bardzo nawet wiedzą, gdzie mieszkają, skoro przez 2 lata linii ciągłej nie zauważyły i same zażądały jej przywrócenia.

franki · Wysłany: Pią 10:55, 08 Mar 2013 Temat postu: