www.skoroszex.fora.pl

capturre

@ Bart, reklama Ebejotu jest estetyczna i mnie nie razi w oczy (w sensie wizualnym), nie wyglada bazarowo. Reklamy wieszane na plotach jedynie zasmiecaja przestrzen publiczna. Pstrokate plachty obnizaja wartosc calego obiektu i ja nie chce w tym partycypowac. Taka firma placi maksymalnie kwoty rzedu 300 PLN miesiecznie za wywieszenie swojej szmaty, jak podzielisz to na ilosc mieszkancow, to Ci wyjdzie okolo 1 PLN na mieszkanie. Warszawa juz wyglada jak jedna wielka kolorowa, mrugaca reklama. Wystarczy przejsc sie chociazby na przystanek Skoroszewska w strone Ursusa, zeby zobaczyc, jak to wyglada. z reszta kazdy z nas jezdzi Alejami Jerozolimskimi, tam po prawej stronie miedzy Ryzowa, a Kleszczowa mamy probke reklamowego chaosu, istny smietnik. Oszczedzmy sobie tego nieladu chociaz u nas. Wspolnota nie jest po to, zeby zarabiac, a jesli juz, to mozna pobierac oplaty od firm swiadczacych uslugi na terenie wspolnoty, jak operatorzy kablowki itd.

Bart

Faktycznie odklejenie obecnego zarządu od stołka łatwe nie będzie....
W końcu w tej sytuacji to lepszej posadki to chyba mieć nie można, w końcu Patio bierze na siebie większość jak nie całą administrację a z tego co usłyszałem to zarząd ma mieszane uczucia odnośnie rezygnacji z ich usług i podjęcia samodzielnych działań. Z 2 strony trudno się dziwić Smile

Czy się stoi czy się leży 1600 się należy Smile

, jeszcze jedna posadka we wspólnocie za płotem i średnią krajową można wyciągać bez wychodzenia z osiedla.

franki

Ale firmy PATIO już u nas nie będzie. Zarząd zajmie się zarządzaniem ( czyli tym co robił obecnie) i administrowaniem - czyli tym co robiło PATIO i brało za to 7000 miesięcznie Evil or Very Mad

..
Co do mieszanych uczuć Zarzadu - ja odniosłem wrazenie , że Panie z Zarządu reprezentujące J2 nie były przeciwne rezygnacji z PATIO, za to Pani z J1 wyraźnie powiedziała, że nie widzi możliwości samodzielnego zarządzania i administrowania jednocześnie. Jesli nie widzi możliwości, to zawsze moze zrezygnować i wtedy masz Bart otwartą drogę do kandydowania Smile

.

Ja wierzę jednak, że Panie sobie poradzą...

Bart

Spokojnie Capture mnie się to też nie podoba i wcale zwolennikiem nie jestem. Ale tak jak pisałem staram się Patrzeć na wszystko obiektywnie i liczyć się z wolą większości. Co do przychodów od sieci kablowych to chyba dostaliśmy od nich coś za złotówkę... więc to pewnie maksimum co moglismy wynegocjować Wink

franki

Dostaniemy za złotówkę komp z Vectry

Bart

Franki nie uprzedzajmy faktów, puki co chyba narazie nic się nie zmieniło więc...

franki

Wiesz nie wydaje mi się żeby plan gospodarczy nie przeszedł... A rezygnacja z PATIO ( generalnie z zewnętrznej firmy administrującej) jest ujęta w planie na 2012

Bart

Bardzo mnie to cieszy, wtedy przynajmniej będę wiedzial za co zarząd tak naprawdę bierze wynagrodzenie. Co do wysokosci to inna sprawa, ile pracy tyle pieniędzy...
Choć i tak uważam, że powinniśmy dać szansę nowym ludziom i oczywiście nie mam na myśli siebie bo mnie osobiście byłoby bardzo głupio brać takie pieniądze od sąsiadów ale to kwestia charakteru i sposobu na życie. Ja rozumiem, że początek był bardzo trudny i nie mówię że były to stawki niczym nie podyktowane ale ten okres już minął, Panie dostały tyle ile chciały a utrzymywanie tych stawek chyba mija się z celem. Może się powtarzam ale np. w jednej ze wspólnot warszawskich, której byłem lokatorem w tym roku notabene kilka dni temu zarząd zrezygnował z pobierania opłat a wspólnota nie posiada żadnej firmy zewnętrznej do administrowania(wcześniejsze wynagrodzenie oscylowało w wysokości ok. 200zł netto na członka). Ale tak jak napisałem powyżej to kwestia charakteru i chęci działających we wspólnocie. O każdej planowanej czy niezbędnej inwestycji mieszkańcy są informowani na bieżąco a nie w rozliczeniu rocznym, które jest faktem już podjętych decyzji.
Żeby nie być gołosłownym dam przykład monitoringu. Zarząd zaproponował kompletny plan z wyliczeniem kosztów i przedstwieniem proponowanych firm, po akceptacji mieszkańców w przeciągu 1,5m-ca monitoring działał. Na ostatnim spotkaniu wspólnoty zaproponowano umowę na dostawę internetu dla wszystkich mieszkańców (niestety nie znam parametrów i innych szczegołów dotyczących łącza bo rozmawiałem z sąsiadem, który nie był zbyt lotny w tych sprawach) za 20zł/mc od lokalu. Mieszkańcy mają podjąć indywidualnie decyzję i poinformować o tym zarząd w formie ewentualnego zgłoszenia lokalu.
Z tym, że członkowie tamtego zarządu pracują dla mieszkańców i reprezentują tylko wspólnotę w której mieszkają. Jak się jest w zarządzie innych osiedli to się nie ma czasu na takie działania....

czosnek

Przede wszystkim zarząd nie otrzymał jeszcze absolutorium, więc nie rozumiem dlaczego Panie z zarządu deklarują się odnośnie tego czy chcą lub nie chcą przejąć obowiązki Patio na siebie, ponieważ nie wiadomo czy utrzymają swoje dobrze płatne stanowiska. Moim zdaniem wygląda to tak jakby zarząd usilnie trzymał się swoich stołków, zresztą wcale się nie dziwię, za takie pieniądze Very Happy

Jednak radziłbym się wstrzymać do wyników głosowania nad absolutorium. Jeśli chodzi o zebranie to moim zdaniem było ono totalnie nieprzygotowane i Panie również były nieprzygotowane. Myślę, że zebranie takie powinno odbyć się zdecydowanie wcześniej, gdzie część z tych uchwał mogliśmy już dawno przegłosować lub nie, przynajmniej jeśli chodzi o regulamin porządku domowego i inne sprawy organizacyjne. Na pewno wtedy byłoby łatwiej, sprawniej i krócej na piątkowym zebraniu, kiedy to najważniejszym punktem mógł być plan gospodarczy na 2012 oraz absolutorium dla zarządu. Jednak tak się nie stało a Panie z obecnego zarządu zrobiły wszystko na ostatnią chwilę, więc utwierdzam się w przekonaniu, że się po prostu do tego nie nadają Smile

franki

eliza1231

Tak, nasze Panie są członkami innych zarządów, wiadomo mi o dwóch, nie wiem jak trzecia, ale przede wszystkim najpierw powinno byc absolutorium a dopiero inne uchwały. Koszt takiego posiedzenia w kinie to 350 zł piersza godzina, druga 300 kolejne 100 zł

franki

eliza1231

Ponadto osobiście uważam, że panie zdecydowanie nie liczą się z naszymi pieniędzmi. Biuro za 30 000 sorry, ale moja kuchania ze sprzętem całym tyle nie kosztowała. Przesada. Meble do biura za 10 000 przecież to ogromna suma. Dwa komplety mebli nowych do pokoi dzieci razem z łózkami tyle nie kosztowały. Ja jestem zszokowana. Albo drukarka za 1600 - przecież są naprawdę dobre za o wiele mniejsze pieniądze, mam wrażenie że tym Paniom jest wszystko jedno bo nie płacą ze swoich pieniędzy. Tak samo z komputerem. Do biurowych potrzeb aż taki potrzebny? Dla mnie to jest niezrozumiałe

eliza1231

Akurat na spotkaniu wspólnoty spotkałam dyrektora arsusa, który jest przyjacielem więc zapytałam o koszty wynajęcia sali

AdminX