www.skoroszex.fora.pl

Radkas

Gdzie sąsiedzi znaleźć informacje kiedy a najlepiej o której godzinie firma sprzątająca sprząta Smile

dziwne pytanie ale na 6 piętro ta firma nie dociera ,

nie to że się czepiam , mieszkam od 4 miesięcy i obserwowałem , wprowadzki itd i się nie czepiałem

Ale ile czasu mam to tolerować ? na 6 piętrze nie jest nawet zamieciony korytarz , o myciu korytarza nie wspomnę , nigdy nie widziałem umytego korytarza !!! zaznaczę jeszcze raz mieszkam od 4 miesięcy

Do czystości wind tez mam bardzo duże zastrzeżenia , podłoga owszem jest przetarta ale ściany już nie - plama na drzwiach windy widzę od 2 tygodni - Firma sprzątająca tej plamy nie widzi

Nie wiem może to nie jest w ich kompetencjach ...

Miejsce garażowe - ma niby być sprzątane co jakiś czas , widziałem nawet wywieszki o datach sprzątaniach

na 2 miejscu parkingowym zanim się wprowadziłem parkował jakiś gruchot z mocnym wyciekiem oleju i innych zawartościach silnika całe miejsce uwalone plamami

od 4 miesięcy te plamy tłuste i brudne jak były tak są , parkuje tam rowery i naprawdę mnie to zaczyna denerwować , Rozumiem że te rowery nie można było przesunąć na czas sprzątania ? dlatego firma sprzątająca nie umyła mojego miejsca ? samochodu na pewno w tym czasie sprzątania nie było !!!

Widzę że sam muszę umyć korytarz na mokro , umyć miejsce parkingowe swoje , umyć windę jak w alternatywy 4

Wcześniej mieszkałem w innym bloku i od poniedziałku do piątku codziennie - codziennie rano o 7-10 był myty na mokro korytarz , windy , parapety , szyby , mieszkałem tam 3 lata i dzień w dzień ta sama Pani sprzatała - nigdy nie miałem do niej najmniejszych zastrzeżeń , zawsze było czysto i pachnąco

Tutaj w tym bloku widzę inne normy . Czy tylko ja się czepiam sąsiedzi ? czy u was na korytarzach , windach garażu jest to samo ?

mcdr

u mnie to samo - jak już nawet zdaży się że ktoś zamienicie bo o myciu nie ma raczej mowy to nawet wycieraczki nie ruszy i cały syf pod nią zostawia - masakra,
zaprzeproszeniem jakby ktoś nasrał to by tak leżało aż się rozloży

eliza1231

ale bywaja panie sprzątajace na osiedlu, najczęściej przebywaja w klatce D, w swojej kanciapie. Wychodze do pracy w różnych godzinach i one przeważnie siedzą tam sobie we dwie a nawet dzisiaj we trzy, kawka herbatka śniadanko, jak ktoś chce to najczęsciej ok. 10 mozna je tam zastać.

erc

Radkas

eliza1231

Radkas, jeżeli firma sprzątajaca do ciebie nie dociera to codziennie w godzinie ok. 10 możesz spotkac Panie w klatce D na herbatve i sniadaniu w kantorku. I tak dzien w dzien. Pozdrawiam

mcdr

w moim porzednim bloku pani myła podłogę codziennie i jakoś mogła odsuwać \stawiać wycieraczkę aby podnią sprzątnąc - nie bardzo wiem jaki jest sens sprzątania w koło wycieraczki a z niej będize sypał sie piach na posprzątane - ale w sumie to stwierdziłem, że wychodząc będę wysypywał to co jest na wycieraczce na podłogę a wycieraczkę przekładał o parę centymetrów co dziennie aby pani mogła pod nią zmyć i nie zapomniała wytrzepać z niej piachu ... - ludzie my za to płacimy swoimi wlasnymi pieniędzmi a ktoś ma nas w dupie ... - to tak na podsumowanie

Sit

knd1

Zaglądacie tu czasem?

[link widoczny dla zalogowanych]

Sit

Dzięki za namiar. Przejrzałem.

Część tego zakresu jest w mojej ocenie nie optymalna:
a) rzadziej można by sprzątać plac zabaw, garaż, tablice informacyjne, skrzynki na listy i poręcze
b) natomiast istotnym rzeczywistym problemem, który firma sprzątająca mogłaby znacznie ograniczyć niewielkim nakładem pracy, jest wg mnie okropny zaduch na klatkach schodowych, wynikający z braku okien i niedostatecznej wentylacji.

Proponowałbym więc zmienić zakres obowiązków. Rzadziej wykonywać prace wymienione w a)
A w miejsce tych prac zlecić firmie sprzątającej, aby przez 5-10 minut dziennie wietrzyła klatki schodowe (uchylała okna dachowe i drzwi na poszczególne piętra oraz drzwi wejściowe na klatkę schodową).

Radkas

knd1 dzięki właśnie takiej informacji szukałem Smile

jaki jest zakres obowiązków firmy sprzątającej

zakres jest spory ale na 6p zamiatanie i mycie nie dociera , pozostaje mi złożyć oficjalnie skargę i czekać aż zarząd zadziała ....

co do zaduchu na klatkach schodowych to jest wina Developera i złej wentylacji w budynku , Powinno to być zgłoszone przez zarząd

Tak samo jak Windy w których pulpit jest przegrzany - wad fabryczna nie wiem jakie tam świetlówki , żarówki włożyli i co tak nagrzewa ten pulpit ale to jest wada fabryczna - mamy ogrzewanie elektryczne w windach - zarząd też to powinien zgłosić

powinien .... ja to zgłoszę we własnym zakresie i zobaczę co odpisze zarząd

Pozdrawiam sąsiadów Smile

Bart

Dobrze że Panie sprzątające mają swój kantorek na śniadanie bo inaczej musiałyby się pomieścić w biurze zarządu choć tam się chyba pracuje podobnie. Ja już przestałem zwracać uwagę na wady i nieprawidłowości bo po co sie denerwować okres gwarancyjny zaraz się skończy to sobie wszystko sami naprawimy, panie z zarządu będą bardzo chętne do działania jak przyjdzie parę faktur wspólnocie wystawić sami się przekonacie.

Sit

Bart

Temat wentylacji drogi sąsiedzie to się przewija już dość długo jak narazie bezowocnie, to samo tyczy sie balkonów, wszystko jest zgłaszane tylko niestety efektów brak. A deweloper bardzo umiejętnie nas zbywa, że to niby jakiś samochód za mocno kopci a to, że jak pada deszcz to musi być mokro na balkonach itp,itd. Ale jak ebejot przychodzi do nas po zgodę lub pozwolenie to oczywiście Panie są bardzo usłużne bo przecież chcą dobrze żyć z deweloperem który założył nam domofon na 3 słupkach i kupił mikołaja.

Radkas

Witam sąsiadów

Jak napisałem tak zrobiłem wysłałem maila do zarządu , zachęcam sąsiadów jednak do wysyłania takich maili , i bardziej aktywnym braniu udziału i reagowania . Wysłanie maila naprawdę to chyba nie jest jakiś duży problem ?

Mail to jakiś tam dowód a przynajmniej wiem kiedy coś wysłałem czego dotyczyło i kiedy otrzymałem odpowiedź
Kiedy wybieraliśmy zarząd jedna Pani referowała jak świetnie zna prawo. Więc może najwyższy czas złożyć prawne pisma w tej sprawie i wymusić naprawę u developera ??
Czas kiedy dla nas Developer był miły przyjemny i uczynny skończył się w momencie podpisania umowy , liczenie na jego dobrą wole jest bezsensu ,

Pod wadę fabryczną też bym zaliczył brak odprowadzania wody z balkonów i przelewanie się wody z jednego balkonu na drugi i to dokładnie jeszcze lanie się wody na barierkę , 1 raz widzę tak świetne rozwiązanie - po prostu aż dech zapiera . Przy okazji zgłoszę również to bo to nie jest normalne , Developer może tak twierdzić ale tak nie jest.

Nie wiem czemu nie chcieliście wybrać faceta który zna się na budowach
- wybraliście 3 Panie , Mi w dalszym ciągu brakuje faceta który by ogarnął to wszystko - konkretnie chodzi mi o techniczne i budowlane sprawy !!!

Zarząd mi odpisał na mojego maila co uważam za duży plus dla niego , a że to są sprawy które dotyczą nas wszystkich to pozwolę sobie zacytować